Wypadki w polskich górach zdarzają się coraz częściej – tylko w 2024 roku ratownicy TOPR interweniowali ponad1 300 razy. Co czwarty wypadek kończy się poważnym urazem lub śmiercią, a statystyki nie pozostawiają złudzeń – odpowiednie przygotowanie może uratować zdrowie, a nawet życie. W takich sytuacjach kluczowe jest nie tylko dobre planowanie, ale też odpowiednie ubezpieczenie, które chroni przed skutkami finansowymi wypadków i daje realne wsparcie.
Stale rośnie liczba wypadków w polskich górach
Ubiegły rok zapisał się w historii Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego jako jeden z najbardziej wymagających. Ratownicy zanotowali rekordową liczbę interwencji – TOPR pomógł łącznie 1 330 osobom, z czego aż 429 razy konieczne było użycie śmigłowca ratunkowego. To aż 38% więcej niż rok wcześniej. Do akcji ratunkowych trzeba było zaangażować o 24% więcej ratowników niż w 2023 roku.
TOPR działa nieprzerwanie od ponad 100 lat i jest symbolem profesjonalizmu w ratownictwie górskim. Codziennie ryzykują życiem, by ratować innych – zarówno turystów rekreacyjnych, jak i doświadczonych taterników. Statystyki pokazują jednak brutalną prawdę: co czwarty wypadek w polskich górach kończy się ciężkim urazem lub śmiercią.
Wypadki w górach – niepokojące dane
Liczba wypadków i interwencji nie wynika jedynie z rosnącej popularności Tatr. Analiza przyczyn zdarzeń z 2024 roku przygotowana przez TOPR, wskazuje na konkretne, narastające problemy:
- upadki, potknięcia – wzrost o 21%
- upadki z wysokości – wzrost o 32%
- nagłe zachorowania (przede wszystkim odwodnienia i choroby ze strony układu pokarmowego) – wzrost o 55%, szczególnie w okresach letnich upałów
- wypadki lawinowe – dramatyczny wzrost o 166% (z 3 do 11 przypadków)
- brak odpowiednich umiejętności – wzrost o 29%
- nieodpowiednie wyposażenie – wzrost aż o 57%
- zabłądzenia – jedyny spadek, o 25%
Na tle tych danych wyjątkowo niepokojąco wyglądają liczby wypadków śmiertelnych. W samym tylko 2024 roku życie w górach straciło 18 osób.
Warto dodać, że ponad 100% wzrost zanotowano w wypadkach z udziałem taterników, co pokazuje, że nawet doświadczenie nie gwarantuje bezpieczeństwa, jeśli zawodzi przygotowanie, zdrowie czy pogoda.
Jak zminimalizować ryzyko?
TOPR apeluje: wielu wypadków można uniknąć, a zasady są proste:
- dobrze zaplanuj trasę – biorąc pod uwagę pogodę, trudność szlaku i swoją kondycję;
- zadbaj o odpowiedni ekwipunek – w tym odzież, obuwie i nawigację;
- miej przy sobie środki pierwszej pomocy i nawadniające;
- przeszkol się – w zakresie czytania map, korzystania z aplikacji górskich i reagowania na zmienne warunki;
Warto również rozważyć ubezpieczenie – to nie tylko dodatkowe zabezpieczenie w razie wypadku, ale przede wszystkim ochrona przed ryzykiem ponoszenia wysokich kosztów leczenia i szansa na finansowe zabezpieczenie siebie oraz bliskich.
Ubezpieczenie górskie? Nie tylko na wyjazd za granicę
Wielu turystów wciąż uważa, że polisa na wypadek górski potrzebna jest tylko przy wyjeździe za granicę. To poważny błąd, ponieważ większość osób zdecydowanie częściej eksploruje rodzimy góry, a zatem prawdopodobieństwo wypadku w Polsce jest zdecydowanie wyższe.
Ratownictwo górskie w Polsce jest darmowe, ale skutki wypadku – uszczerbku na zdrowiu już nie. Przy obecnym stanie służby zdrowia, warto mieć zapewnione środki na leczenie, operacje czy rehabilitację w prywatnych placówkach. To zapewni ubezpieczenie NNW.
Podobnie jest w przypadku szkód wobec osób trzecich. Jeśli to my spowodujemy wypadek i dojdzie do uszkodzenia mienia lub zdrowie innej osoby to jesteśmy zobowiązani do pokrycia tych strat. A to jest rola właśnie polisy OC. Łatwo sobie wyobrazić taką sytuacje na stoku narciarskim, podczas wspinaczki, czy zjazdów rowerowych.
Wracając do akcji ratunkowych to wiele popularnych szlaków w Tatrach, Bieszczadach czy Karkonoszach przebiega na granicy lub wręcz ją przekracza. Łatwo sobie wyobrazić sytuację, gdy w wyniku złych warunków, zabłądzenia nieświadomie ją przekraczamy. A za nią – w Słowacji, Czechach – ratownictwo i leczenie są płatne. Koszty mogą sięgnąć dziesiątek tysięcy złotych.
Szlaki bez Granic – uniwersalna ochrona w górach
Dlatego właśnie powstało ubezpieczenie Szlaki bez Granic, dostępne w PZU i rekomendowane przez GOPR. To kompleksowa ochrona stworzona z myślą o osobach aktywnych w górach – nie tylko wspinaczach, ale też piechurach, biegaczach górskich, rowerzystach czy narciarzach.
Polisa obejmuje:
- ochronę na terytorium Polski oraz 30 km pas przygraniczny w krajach sąsiednich
- ponad 30 dyscyplin górskich i sportów outdoorowych – w tym wspinaczkę górską
- działa przez cały rok lub sezonowo (120 dni)
Zakres ochrony:
- NNW – wypłata nawet za 1% uszczerbku
- OC – pokrycie szkód wyrządzonych innym osobom lub ich mieniu
- Ratownictwo i poszukiwania – także z użyciem śmigłowca za granicą
- Koszty leczenia za granicą – organizowane i finansowane przez PZU
- Transport do kraju – nawet do 100 000 zł
- Assistance – tłumacz, psycholog, organizacja dalszego leczenia, pakiet wsparcia w domu po wypadku
Wyprawa w góry to nie tylko przygoda i piękno natury, ale również wyzwanie i odpowiedzialność. Z roku na rok liczba wypadków rośnie, a statystyki z 2024 roku pokazują brutalną rzeczywistość: co czwarty wypadek kończy się poważnym urazem lub śmiercią.
Nie wszystko da się przewidzieć – ale można się przygotować i zadbać o najbliższych, gdy dojdzie do najgorszego. Odpowiedni sprzęt, wiedza, kondycja i ubezpieczenie to filary bezpiecznej wspinaczki. Szlaki bez Granic to rozwiązanie, które odpowiada na realne potrzeby miłośników rodzimych szlaków.